Potrzebuję dodatkowych godzin w dobie i przynajmniej dodatkowych 2 par rąk. I wtedy myślę, że zdążę z produkcją na kiermasz. A i jeszcze więcej energii 😜 Jarmark za niecały miesiąc, a ja głęboko w...lesie 😉 Niby coś tam tworzę, ale jest tego stanowczo za mało i za wolno. Ale, aby trochę podnieść się na duchu, to zwalę to na jesienno-zimową aurę i brak sił po pracy 😁 Jestem wytłumaczona, prawda?
Żeby nie było, ostatnio kilka nowych świeczek wpadło.
Kilka w kokosie o zapachu świątecznym (pomarańcza, cynamon), lawenda z kokosem, po prostu kokos i wielki puchar lodowy o zapachu truskawki, jagody i maliny z lodami miętowymi. Czekolada też pachnie czekoladą, a owoce owocami. Wszystko oczywiście zrobione z wosku sojowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz