No to pierwsze koty za płoty, można by rzec. Żywicę epoksydową kupiłam już jakiś czas temu, ale szczerze miałam stracha, aby zacząć z nią robić. W końcu przyszedł czas, że się odważyłam i powiem Wam, że to naprawdę świetna zabawa. Oczywiście, moje produkty nie są idealne, ale są pierwsze i napewno kolejne będą lepsze. Poniżej efekty mojej zabawy 😉
Translate
środa, 24 listopada 2021
Świeczek ciąg dalszy
Potrzebuję dodatkowych godzin w dobie i przynajmniej dodatkowych 2 par rąk. I wtedy myślę, że zdążę z produkcją na kiermasz. A i jeszcze więcej energii 😜 Jarmark za niecały miesiąc, a ja głęboko w...lesie 😉 Niby coś tam tworzę, ale jest tego stanowczo za mało i za wolno. Ale, aby trochę podnieść się na duchu, to zwalę to na jesienno-zimową aurę i brak sił po pracy 😁 Jestem wytłumaczona, prawda?
Żeby nie było, ostatnio kilka nowych świeczek wpadło.
Kilka w kokosie o zapachu świątecznym (pomarańcza, cynamon), lawenda z kokosem, po prostu kokos i wielki puchar lodowy o zapachu truskawki, jagody i maliny z lodami miętowymi. Czekolada też pachnie czekoladą, a owoce owocami. Wszystko oczywiście zrobione z wosku sojowego.
niedziela, 7 listopada 2021
Jarmark i naturalne świece
UWAGA!
Jeśli się nic nie zmieni, a pandemia nie zamknie nas w domach, to już 19.12.2021, w Oświęcimskim Centrum Kultury, odbędzie się Wielki Charytatywny Jarmark Bożonarodzeniowy (9.30-17.30). I jak to zwykle bywa, będę tam również ja, ze swoją rękodzielniczą twórczością 😉 ZAPRASZAM
A powiem Wam, że powoli rozszerzam mą twórczość. Póki co, zaczęłam od świec.
Świece są naturalne, z wosku sojowo-kokosowego, robione przeze mnie, w zaciszu domowym, jak tylko czas i siły po pracy pozwalają 😜
Moje nowe dziecię Kawunia pachnącą (tu zaskoczenie) kawą 😁😆
środa, 3 listopada 2021
Seat - logo
Jak wspomniałam w poprzednim poście, podczas haftowania zimy, miałam "przerywnik" w postaci szybkiego projektu na zamówienie.
Ale do rzeczy.. Zacznę od tego, że faceci kochają swoje samochody. To taki wstęp do haftu 😁
Było już logo Mazdy oraz Audi, przyszedł czas na Seat'a. W przeciwieństwie do tych pierwszych, to było na zamówienie, od początku do końca. Czyli opłacało się, pokazywać co Domi haftuje 😜 Tak jak do każdego haftu, tutaj również użyłam muliny Ariadna.
Zdjęcie loga z ramką od właściciela haftu 😁
Cztery Pory Roku
No dobra, "I'm back" mogłabym rzec, ale nie wiem na jak długo. Czasu brak, z chęciami różnie bywa, ale nie lenię się w rękodziele. Wpada to mniejszy, to większy projekt. W tym poście pokażę ten większy, bo jestem mega z niego dumna.
Pewien ktoś zamówił u mnie "Cztery pory roku". Po długich poszukiwaniach znalazłam projekt, który pasował do wymagań zleceniodawcy 😜
Wiosna... Szła tempem średnim, trzeba było się rozkręcić.
Lato... Blyskwicznie skończone było
Jesień.... Chyba dopadło mnie zmęczenie po lecie
Zima... Żółw byłby szybszy, ale uwaga jest wytłumaczenie. Wpadł szybki projekt dodatkowy i urlopik był, także od krzyżyków 😁
Bez dodatkowych opisów itp itd przedstawiam skończone 4 pory roku. Wzory zakupiłam na stronie Coricamo (wersja pdf), a mulina jak zwykle Ariadna.
Enjoy 😎