Jako że w hafcie Bryan'a od dłuższego czasu zmagam się z prawie jednokolorową bluzą, w odcieniu granatowym, moje oczy potrzebowały odpoczynku w postaci innego haftu w kompletnie innych barwach. I tak powstały oto te urocze ptaszki na gałązce. Śliczne są, prawda?
Do haftu użyłam muliny Ariadna :-)
Śliczne ptaszki :) doskonale rozumiem te potrzebę zmiany :) ja wyszywam duży haft w odcieniach brązu i co jakiś czas potrzebuję kolorystycznej odskoczni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Dokładnie. Teraz się wzięłam za 3 baletnice w odcieniach różu i fioletu, ponieważ te ptaszki to stanowczo za mało ;-)
Usuńwitaj, obserwuje Cie na instagramie teraz i na blogerze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję :-) Również pozdrawiam :-)
Usuń