Oj dawno nic nie pisałam. Wstyd wstyd wstyd... Ale nie oznacza to, że nic nie robiłam. Bo były różne projekty na zamówienie, na kiermasze, itp. No, ale tak wyszło, że praca mnie przytłoczyła i nawet o blogu nie myślałam 😉 Ale teraz postaram się być na bieżąco, co nie oznacza, że będę 😆
Co ostatnio się dzieje?
Zrobiłam pewien projekt dla pewnej osoby, niestety nie mogę pokazać co, aby jakąś "pocztą pantoflową" nie doszło, gdzie dojść nie powinno. Ale...pokażę małe fragmenty 😜 a na całość poczekacie do grudnia 😎 W pomyśle na ten prezent pomagał mi "dobry duszek" z otoczenia osoby, która obdarowana będzie, jak również był konsultantem w postępie pracy oraz zatwierdził końcowy efekt. I tu cytuję "teraz jest idealnie". Także mam nadzieję, że prezent się spodoba, a uśmiech tejże osoby, będzie dla mnie najlepszym podziękowaniem ❤️ A tu fragmenty prezentu
No tyle pokazać mogę 😆
To tyle o projekcie. A teraz, jako że już koniec października, mój udział w kolejnym kiermaszu charytatywnym potwierdzony, to ruszyłam z robotą świątecznych rzeczy i nie tylko. Narazie szyją się renifery z filcu. Sztuczne gałązki choinkowe czekają, a drewno dostanę w niedługim czasie. Także moje mieszkanie ponownie wygląda jak fabryka 😎